Użytkownik
Idzie sobie zajączek przez las i pali papierosa. Widzi to krowa i mówi:
- Taki mały a już pali.
A zajączek na to:
- Taka duża, a stanika nie nosi!
Offline
Użytkownik
Moim zdaniem szczytem bezczelności jest zapytać się powodzianina: Jak się panu powodzi? Ewentualnie, czy się panu nie przelewa?
Offline
Jak się mówi na kogoś kto się utopił? .......- Topielec.
Jak się mówi na kogoś kto się powiesił? ...... - Wisielec.
A jak ktoś mieszka w Pizie to mówią na niego? .................?!!!!!!!
Offline
Gość
a to:
Obszedłem studnię do okoła...
studnia została przeze mnie ....?
Offline
Administrator
Modlitwa wieczorna kobiety:
Ojcze nasz, który jesteś w niebie
Mam taką prośbę wielką dziś do Ciebie
Daj mi faceta i ma być bogaty
Ma mieć Ferrari - za cash, nie na raty
Duze mieszkanie, a najlepiej willę
Ma mnie wciąż słuchać, nie tylko przez chwilę
Ma mnie zadowalać kiedy mam ochotę
Śniadanie mi robić - nie tylko w sobotę
Oglądać romansy, biżuterię kupić
W życiu mym nie będzie mogł się nigdy upić
Nie chce nigdy widzieć jego własnej matki
Ja wydaję kasę - on płaci podatki
On nie ma kolegów - ja mam koleżanki
Kont ma mieć on wiele - okoliczne banki
Złotych kart bez liku, czeków co nie miara
Jak mi to załatwisz - wzrośnie moja wiara;)))
Offline
Użytkownik
Program otwarcia pewnej wystawy rolniczej sformułowany zwięźle, przedstawiał się następująco:
ok godz. 11.00 - przyjazd nierogacizny i drobiu
ok godz 11.30 - przyjazd bydła rogatego
ok godz. 12.00 - przybycie zaproszonych gości.
godz. 13.00 - wspólny obiad.
Offline
Użytkownik
Wysyłany dowcip:
Syn zrobił wreszcie prawo jazdy i prosi ojca o pożyczenie samochodu. Ojciec ostro:
– Popraw oceny w szkole, przeczytaj Biblię i zetnij włosy, to wrócimy do tematu.
Po miesiącu chłopak przychodzi do ojca i mówi:
– Poprawiłem stopnie, a Biblię znam już prawie na pamięć. Pożycz samochód!
– A włosy?
– Ale tato! W Biblii wszyscy: Samson, Mojżesz, nawet Jezus mieli długie włosy!
– O, widzisz, synku! I chodzili na piechotę...
Offline
Gość
Mąż dzwoni do biura, w którym pracuje jego żona blondynka:
– Słuchaj – mówi podekscytowany – wróciłem wcześniej do domu i wyobraź sobie – tragedia! Twoja mama, a moja teściowa weszła na drzewo, konar, na którym stanęła, złamał się i ona zginęła!
Na to blondynka:
– Niemożliwe
*****************************************************
Każdy kieliszek to gwóźdź do trumny. Pijmy więc tak, żeby nasze trumny się nie rozpadły!
*****************************************************
Idzie osioł przez pustynię, strasznie chce mu się pić. Idzie, idzie, a wody nie ma. Nagle widzi osioł dwie beczki: w jednej wódka, w drugiej woda. Osioł wybrał wodę. Nie bądźmy więc osłami i napijmy się wódki!
Gość
Toasty gruzińskie: W upalny letni dzień szedł drogą pewien mężczyzna. Żar lał się z nieba, więc postanowił się wykąpać w pobliskim strumieniu. Zdjął ubranie, położył na brzegu, kapelusz powiesił na krzaku i nago wskoczył do wody. Kiedy już się ochłodził, z przerazeniem spostrzegł, że ubranie zniknęło, a z całego odzienia pozostał mu tylko kapelusz. I właśnie w tej chwili na ścieżce za krzakiem ukazała się piękna dziewczyna. Trzymając kapelusz oburącz, ledwo nim zdołał przykryć swą męskość, gdy dziewczyna zbliżyła się do niego i patrząc mu głęboko w oczy, słodko rzekła:
- Podaj mi prawą rękę.
Chłopak podał.
- Podaj mi swoją lewą rękę.
Chłopak podał.
A teraz wypijmy za tą siłę, która podtrzymywała kapelusz!
Toasty gruzińskie: Idzie osioł przez pustynię. Idzie dzień, drugi, trzeci... Słońce praży, osła męczy pragnienie. Nagle widzi: stoją dwie wielkie beczki - jedna z wodą, druga z wódką. Z której zaczął pić? Oczywiście z pierwszej!
Nie bądźmy więc osłami i napijmy się wódki!
Gość
Uroczystość w ambasadzie USA w Moskwie. Ambasador amerykański podchodzi do jakiegoś Rosjanina i go pyta:
- Słyszałem że wy ruskie to możecie dużo wypić. Powiedz, czy wypiłbyś butelkę spirytusu?
- Da.
- A wiadro spirytusu?
- Da.
- A wielką cysternę?
- Da.
- A jezioro spirytusu? - krzyczy poirytowany Amerykanin.
- Da - odpowiada spokojnie Ruski.
- A morze?
- Da.
- A ocean?
- Niet. Okieana niet.
- A czemu?
- Bo ogurcew nie wystarczy...