darek61 - 15-03-2009 09:22:20

Włocławek opuściłem przed godz. 8.00 , trasa wiodła przez Lipno do Sanktuarium Maryjnego w Oborach, gdzie był pierwszy postój (ok. 50km), następny kierunek, to Szafarnia, z Obór jechałem przez Giżynek, Piórkowo, Wilczewo, Bocheniec - ten ostatni odcinek nie wspominam zbyt miło, trasa bardzo uciążliwa ze względu na dziury w asfalcie. Do Szafarni dotarłem bez trudu, bardzo miła obsługa, chwila rozmowy, oczywiście pieczątki i ruszam dalej. Następny etap, to zamek w Golubiu - Dobrzyniu, okreżnymi drogami, ze wzglądu na rozpoznanie dojazdu od strony Torunia, dojeżdżam do warowni. Kolumbryny przed zamkiem robią wrażenie. Tradycyjnie pieczątki w książeczce, kilka zdjęć i chwila zastanowienia (na liczniku 79km). Zrezygnowałem z jazdy do Torunia i postanowiłem wracać, przez Paliwodziznę, Nowogród, Działyń, Kijaszkowo, Mazowsze, Czernikowo. Trasa ta wiodła w bardzo urozmaiconym terenie, zarówno ostre zjazdy ale i długie podjazdy, a i wiatr nie rozpieszczał, wiejąc wprost w twarz, dlatego , mimo iż inne były plany, zmęczony i zmarznięty, wycieczkę kończę w Czernikowie (105km), skąd zabiera mnie samochód do Włocławka . Ale nie żałuję. Szkoda tylko, ze nie znalazłem chętnych do towarzyszenia mi w tej fantastycznej wycieczce.

cyklista - 15-03-2009 13:32:50

Szkoda, że nie mogłem jechać i zazdroszczę Ci takiej wycieczki. Ja niestety (a może stety) miałem w domu imprezę a pieczatki z Golubia Dobrzynia mają swoją wartość, przynajmniej dla mnie. Pozdrawiam samotnego jeźdźca! :D

zygmunt - 15-03-2009 17:01:32

Gratuluje Darku.Jak wiesz nie mogłem jechać,bo pracowałem,ale to co opisujesz robi wrazenie ze względu na termin wyjazdu,a co za tym idzie warunkami pogodowymi.
Jazda latem nie będzie taka sama ale i tak musimy to powtórzyć.:applause:

zdzislaw - 15-03-2009 17:20:35

Darku gratuluję mimo wszystko podjąłeś odważną decyzję na tą porę roku. Pogoda jest bardzo zmienna o tej porze,jak sam przyznajesz zmarzłeś, a ze zdjęć wygląda że ubrałeś się odpowiednio.:applause: :strongmen:

sikoreczka - 15-03-2009 19:02:07

Gratulacje,śmiała decyzaja ale myśle że jesteś z siebie zadowolony.Wiesz czego chcesz :applause: , :applause:  :tak:

Chciałam jechać :rower: z Tobą ale mnie skutecznie jak widać zniechęcono a szkoda. :rozpacz: Lubię wyzwania ale poczekam do lata :)

Jacek - 15-03-2009 21:50:29

Przejechanie SAMOTNIE ponad 100km to w tych warunkach(pora roku, pogoda), to swego rodzaju wyczyn. Uważam, co prawda, że na taką wyprawę, z różnych względów, nie powinno się jeździć samotnie. Podziwiam jednak Darku Twoją determinację w realizacji swego planu.

Roger - 15-03-2009 23:20:52

Szczerze Gratuluje :good:

marcin :-) - 17-03-2009 19:48:22

dobra wyprawa .....ja bym nie dał rady.............szacun kolego

Blizniak Darek - 17-03-2009 21:14:19

Zgadzam się w 100% z wypowiedzią Pana Jacka na ten temat. Również tak uważam.

http://nortex.com.pl BetonovĂŠ JĂ­mky Havířov przegrywanie kaset vhs warszawa Tykocin dowóz i Montaż. Atest PZH i ITB przegrywanie kaset vhs łódz