Roger | 29-03-2015 00:46:23 |
Gdy "Cyklista" w drogę rusza to pogoda go nie wzrusza i "Torpedo" dopomoże, wszędzie wtedy ruszyć możesz. W słońcu w deszczu i pod górkę, z wiatrem pod wiatr i w wichurkę, bez grymasu a z uśmiechem wprost pod Pana Jana strzechę, z dobrym jadłem, z konkursami, ze sprawnymi rowerami, była też ekipa z Kutna! już wycieczka nie jest smutna. I z Torunia był kolega oraz z Lipna, też nadjechał Wszyscy razem, mali duzi, hej! nie było smutnej buzi choć ociupkę było ciężko to dotarło się zwycięsko... A jak było? co się działo? ta galeria powie śmiało Choć irysów już nie jadam to i tak wierszyki składam, i tu zaraz Wam przedstawie co u Jana piszczy w trawie. I jak dzielnie grupa cała wnet na metę zajechała ... Zapraszam | |